Od falszerstwa minelo prawie 10 lat, mija okres przedawnienia mam ostatnia szanse na podwazenie diagnozy ale podobno nic nie udowodnie po tylu latach, co mam zrobic zeby trafic do innego szpitala a nie do tego gdzie mi sfalszowano dokumentacje medyczna??? Oczywiscie nie zakladam mozliwosci ze mnie zamkna ale roznie to bywa
Wiem,że to pytanie jest głupie i darujcie sobie odpowiedzi typu "lecz sie","to jest pierwszy krok do samobójstwa" itp. Chce tam sie znaleźć,żeby zobaczyć komu na prawde na mnie zależy i to nawet wtedy może przy mnie być. Jeśli napiszecie np.zjedz proszek do pieczenia do napiszecie od razu co po tym będzie bo chce leżeć w szpitalu
Co zrobic zeby szybciej urosły piersi ? 2010-12-29 18:43:40; Co zrobic zeby miec ladne oraz zadbane paznokcje? 2012-02-22 12:33:04; co zrobic zeby włosy szybko urosły.? 2010-10-30 11:09:45; Co zrobic zeby bardziej urosły mi piersi? 2011-04-26 10:00:57; co zrobic zeby mi szybciej włosy urosły? 2009-11-01 20:26:48; Co zrobic zeby urosły
Zobacz 9 odpowiedzi na pytanie: Co zrobić, żeby trafić do szpitala.? Szkoła - zapytaj eksperta (1716)
Tak, ponieważ producenci chcieli stanąć w podstępny sposób na Twojej drodze do szpitala. Róbcie więc wszystko, co pojawiło się na tych filmikach, a na pewno w końcu uda wam się spełnić swoje marzenie. Telewizja nie kłamie. Powyższy tekst nie powinien być traktowany zbyt poważnie, jeśli nie pretendujemy do zdobycia nagrody Darwina.
PROSZĘ WAS O POMOC! wiem że to pytani je głupie ale jest mi potrzebne. To więc jak moge złamać noga? Przepraszam że tak po śląsku:) z Góry Dzienx za odpowiedzi. Dziękuję za odpowiedzi:) Na pewno wszystkie wypróbuje xD. Pozdrowionka dla wszystkich. Ostatnia data uzupełnienia pytania: 2008-10-26 22:03:05.
.
Witaj, Jesteś troskliwą przyjaciółką,ale najlepiej będzie przekazać tę informację pedagogom lub wychowawcy szkolnemu,którzy mogą porozmawiać z rodzicem,nią samą ale również skierowac problem do psychologa i wreszcie sądu rodzinnego o zaniedbanie opieki nad koleżanka wymaga leczenia szpitalnego,też powinna zostać tam umieszczona i objęta pomocą samobójcze wymagają szybkiej pomocy,więc jeżeli możesz pomóc,przekaż problem do opiekunów. Pozdrawiam serdecznie.
Wydanie na świat potomka to niezwykłe wydarzenia. Ja kilka tygodni temu przeżywałam je po raz kolejny. Warto się do niego dobrze przygotować. Ale nie będę się rozpisywać o przygotowaniu domu, o nastawieniu się na poród czy pojawieniu się w naszym życiu tej maleńkiej istoty. Pomyślałam, że zajmę się czymś przyziemnym, a jednak nieodzownym, a mianowicie wyprawką do szpitala. Chętnie podzielę się z Wami zawartością mojej torby – może skorzystacie z moich rad. W końcu zaplanowałam całkiem dużą walizę :) Zdaję sobie sprawę, że jest to kwestia indywidualna. Szpitale mają własne wymagania i obostrzenia, czasem bardzo dziwne. I tu jako ciekawostkę zacytuję moją znajomą, która może się spakować „w jedną reklamówkę”. Dodam, że musi mieć rzeczy dla siebie i maleństwa, wliczając w to ubranka. Jak dla mnie dziwne zarządzenie. Owa reklamówka musi się zmieścić do szpitalnej szafki, gdyż pod łóżkiem nic nie może stać. Na szczęście, ja mogę wybrać największą walizę jaką mam. Mój szpital zapewnia ubranka maluszkowi, więc spory bagaż mi odpada. Podam Wam tu zawartość mojej torby i czekam na dyskusję, Wasze doświadczenia i wskazówki dla innych przyszłych mam. WYPRAWKA DO SZPITALA: Dziecko: paczka pampersów Newborn paczka chusteczek nawilżanych czapeczka/czapeczki niedrapki / skarpetki ręcznik dla maluszka od razu po porodzie pielucha tetrowa krem do pupy Mama: ręcznik duży ręcznik mały do rąk woda mineralna bielizna bawełniana skarpetki stanik do karmienia poduszka mała (jasiek) telefon z zestawem słuchawkowym długopis suszarka kubek i sztućce dokumenty !! wkładki laktacyjne (10 szt) podkłady na łóżko duże (2 szt) podkłady Bella (opakowanie) podpaski duże (2 opakowania) majtki jednorazowe lub siatkowe papcie klapki pod prysznic koszula (2,3 szt) szlafrok papier toaletowy miękki i gruby chusteczki do higieny intymnej czopki glicerynowe glukoza w tabletkach do ssania kosmetyczka – Octonisept spray, krem do twarzy, szczoteczka do zębów, pasta, grzebień, płatki kosmetyczne, patyczki do uszu, balsam do ust, maszynka do golenia, lusterko, grzebień, żel pod prysznic, balsam lub oliwka do ciała, krem do rąk. I jak Wam się podoba?? Co dorzucić?? A może coś wyrzucić?? Jest to według mnie taka podstawowa wersja, na standardowy pobyt w szpitalu. Za pierwszym razem spędzałam w nim aż 10 dni, ostatnim – 7. Wtedy wiadomo, mąż musi uzupełniać zapasy i dowozić prowiant:) Ale na start powinno być wszystko co potrzebne. W domu na nas czekała jeszcze mała torba z ubrankami na wyjście dla maluszka i dla mnie, którą mąż zabrał, gdy przyjechał po nas do szpitala. Ciekawa jestem co w Waszych szpitalach jest wymagane, jakie gabaryty torby obowiązują. Czekam na Wasze komentarze! Źródło zdjęcia: Flickr Fajny artykuł? Możesz nas pochwalić lub podzielić się nim z innymi :) Czytaj kolejny artykuł: Kinder niespodzianka Zazwyczaj kobiety marzą o tym, aby ich życie potoczyło się zgodnie z założonym przez nie planem. W moim przypadku wyglądało to następująco – mieszkanie, samochód, małżeństwo i krótki czas oczekiwania na dziecko. Mój partner, a obecnie mąż, popierał moje dążenia, więc ze wspólnym widokiem na przyszłość również nie mieliśmy problemu. I tak, wszystko czego chcieliśmy, szybko stawało się rzeczywistością. Przy planowaniu malucha wyznaczyliśmy termin na rozpoczęcie starań, więc wiadome było, co po kolei. Odstawiłam pigułki, umówiłam wizytę u ginekologa, gdzie wykonano potrzebne badania, zaopatrzyłam się w kwas foliowy i rozpoczęliśmy wesołe cztery miesiące dzikich harców ;) Poszczęściło nam się w święta, już po Sylwestrze czułam że coś jest inaczej – nigdy nie zapomnę tego zapachu whisky z cytryną, którą raczyli się chłopaki w Nowy Rok, czułam go aż z kuchni. W dniu oczekiwanej miesiączki 9 stycznia, zrobiłam test ciążowy, tak bardzo nie mogłam już wytrzymać z ciekawości! I wyszedł, ba, nawet nie jeden a trzy testy pozytywne. Zadzwoniłam do siostry bo, mimo iż miałam wszystko „czarno na białym” to i tak potrzebowałam potwierdzenia że dobrze widzę. Radość, radość i jeszcze raz radość. A później USG, rosnący brzuch, problemy z utrzymaniem ciąży i strach przemieszany z radością i nadzieją, że MUSI być dobrze, bo My tu czekamy na małego Kluseczka. Ciążę udało mi się o cztery dni przenosić, poród trwał 18 godzin. Nigdy tego nie zapomnę… W końcu urodził się duży i piękny, wyczekany. I wywrócił moje życie o 180 stopni, do tej pory zresztą tak jest, że czasem trudno jest się odnaleźć, gdzie jestem i co właściwie tu robię?! Mimo iż matką jestem całkiem przyzwoitą, jednak mój syn to czort niepokorny, więc stwierdziłam, że ja dziękuję za większą ilość dzieci. Nie bo nie. Akurat zaczęłam przesypiać noce, opanowałam huragany histerii jakie fundował nam bardzo często młody, znalazłam wymarzoną pracę, wciągnęłam się w biegi długodystansowe i ukochałam sobie wizję modelu rodziny 2+1. Poza tym mam dopiero 30stkę , więc czas nie naglił. Cieszyłam się, mogąc realizować plan na dalszą część życia. Do czasu. Skąd się biorą dzieci to ja doskonale wiem, ale kiedy zobaczyłam na teście ciążowym ponownie dwie czerwone kreski, nie mogłam zrozumieć jak to się mogło stać?! Jakie to jest zadziwiające – zaprawiona żona, matka, dostaje ataku histerii gdy pojawia się dziecko w perspektywie najbliższych 9 miesięcy. I ja tak właśnie się czułam, jedyne na co było mnie stać to łzy wściekłości i rozczarowania, bo nie tak miało być! Mój plan szlag trafia a ja nie mogę już nic. Nie macie pojęcia jakie myśli tłuką się po głowie, gdy kobieta patrzy na dwie kreski, których wcale nie chce i nie potrzebuje. Tym razem nie dzwoniłam z wiadomością do najbliższych, cały czas liczyłam że miesiączka nadejdzie. Nadeszły za to intensywne plamienia i ból, nie było wyjścia, zgłosiłam się na izbę przyjęć w szpitalu, gdzie lekarz po USG rozwiał wszelkie nadzieje że to pomyłka. On mi gratulował 6 tygodniowej ciąży a mi leciały łzy – pewnie myślał że ze wzruszenia. Dostałam leki na podtrzymanie i nakaz odpoczywania. Miałam czas aby wszystko przemyśleć, a czekała mnie jeszcze rozmowa z pracodawcą, do której nie miałam odwagi się zabrać i za każdym razem czułam, że na tym polu również zawiodłam. Chwała Bogu, że mam wokół siebie przyjaciół, którzy trzeźwo myślą i nie dali mi się nad sobą użalać, ani wykończyć się psychicznie. Rozmowa z dyrektorką zaskoczyła mnie pozytywnie. „Z dzieci należy się cieszyć” usłyszałam, „ciąża to nie problem”. Do dziś jestem w szoku, bo doświadczenie z poprzednim pracodawcą nauczyło mnie ostrożności i oczekiwania najgorszego. Czas pokaże jak to się potoczy, ale teraz jestem spokojna. Wszystko znów się zmienia, ponownie przemeblujemy nie tylko mieszkanie, ale i nasze życie – na lepsze. Nie martwię się niczym na zapas, bo to nie ma sensu. Teraz skupiam się na ciąży i tych pozostałych 6 miesiącach które Matka Natura ofiarowuje mi aby cieszyć się z nienarodzonego dziecka. I to właśnie zamierzam robić, szczególnie że na kolejnych USG też pojawiły się łzy, ale wzruszenia, bo to niesamowite jest patrzeć na dziecko figlujące w brzuchu i czuć jego ruchy. Tylko takich łez i takiej radości życzę wszystkim kobietom, niezależnie od tego czy na teście ciążowym objawi się obecność dziecka „planowanego” czy nieoczekiwanej „Kinder niespodzianki”. Źródło zdjęcia: Flickr Fajny artykuł? Możesz nas pochwalić lub podzielić się nim z innymi :) Czytaj kolejny artykuł: Ostatni mleczyk w sezonie, czyli miód z mlecza Od kiedy pamiętam gotowanie, pieczenie, oraz eksperymentowanie w kuchni , było jednym z moich ulubionych zajęć. Dziś kiedy czuję, że nie mam już sił na nic, cudem odkrywam pokłady energii, gdy znajdę ciekawy przepis lub coś gdzieś podpatrzę. Odkąd zostałam mamą, czasem odbija mi na punkcie tego by nasze posiłki były nie tylko zdrowe, ale prosto z natury. Jednak w swoim eksperymentowaniu kulinarnym poszłam dalej. Dlaczego nie stworzyć własnej domowej apteki. Z dzieciństwa pamiętam jak zbieraliśmy kluczyki, mlecze i inne kwiaty, a to na herbatkę, a to na miód. Tym razem postawiłam na miód z mlecza. Dlaczego? Ponieważ kiedy dopadnie nas złośliwy kaszel lub ból gardła będzie jak znalazł, wystarczy dodać do herbatki, mleka lub po prostu zlizać go z łyżki. Razem z Marcinkiem wybrałam się na spacer, hen daleko poza osiedla, na ogromną łąkę w lesie. Po drodze mijaliśmy miliony mleczy – jednak pobliże drogi i domów powstrzymało nas od ich zerwania. Brnęliśmy dalej i im bliżej naszej łąki, tym mniej mleczy. Myślałam, że nie uda nam się ich uzbierać. Jednak łąka nas nie zawiodła, była wręcz zasypana żółtym dywanem. Podjęliśmy się razem zrywania – na jeden przepis potrzeba ok. 300 kwiatków mlecza bez łodyg. Po powrocie do domu, uzbierane kwiatki na chwilę zamoczyliśmy w dużej misce i odkrywaliśmy, jakie zwierzątka przyszły razem z nami. Wśród kwiatków mleczy znaleźliśmy: dwie mrówki, pająka kwietnika, ślimaka i malutkie chrząszcze – istna lekcja przyrody. Składniki na własny miód z mleczy: ok. 300 sztuk kwiatków mlecza 750 ml – 800 ml wody 2 średnie cytryny 8- 10 sztuk goździków 0,75 – 1 kg cukru Przygotowanie: Opłukane kwiatki, bez łodyg wrzucamy do garnka, zalewamy ¾ litra wodą i wstawiamy na gaz. Gdy zacznie się gotować, to zmniejszamy ogień i gotujemy przez ok. 20 min (ale nie więcej). Później odsączamy kwiaty, wyciskamy z ich wywaru ile się da – potem możemy je spokojnie wyrzucić do kosza. Do wywaru dajemy 2 średnie cytryny – pokrojone w plasterki oraz ok. 0,5 kg cukru. Całość zagotowujemy i ponownie wsypujemy kolejne 0,5 kg cukru – choć na mój gust można go spokojnie dać mniej. Moja babcia dla smaku dodawała jeszcze goździki – ok. 8-10 szt. Całość musimy gotować na małym ogniu przez około 1,5-2 godziny, później przekładamy do mniejszych słoików, zakręcamy i stawiamy do góry dnem, a jak ostygnie odkładamy w ciemnie miejsce. Z naszych 300 kwiatków udało nam się pozyskać ok. 1 litr miodu. Polecam od razu umyć garnki, lub je wylizać :) Fajny artykuł? Możesz nas pochwalić lub podzielić się nim z innymi :)
Forum: Dla starających się Dziewczyny, trzymajcie za mnie kciuki, jesli moge Was o to prosic…Ide dzis do szpitala, jutro od rana bede miala HSG. Przyznam, ze troche sie boje, ale mam nadzieje, ze szybko bede miala to za soba i ze jakos przetrzymam ewentualny bol. A najbardziej nie chce zostawac na noc w szpitalu…!!! No ale co zrobic. Buziaki, dam znac jak poszlo. Sylvie RODZICEDla starających siędzis ide do szpitala Angina u dwulatka Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –... Czytaj dalej → Skubanie paznokci – Co robić, gdy dziecko skubie paznokcie? Może wy macie jakieś pomysły, Zuzanka od jakiegoś czasu namiętnie skubie paznokcie, kiedyś walczyłam z brudem za nimi i obcinaniem ich, a teraz boję się że niedługo zaczną jej wrastać,... Czytaj dalej → Mozarella w ciąży Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji. Czytaj dalej → Czy leczyć hemoroidy przed porodem? Po pierwszej ciąży, a bardziej porodzie pojawiły się u mnie hemoroidy, które się po jakimś czasie wchłonęły. Niestety teraz pojawiły się znowu. Jestem w 6 miesiącu ciąży i nie wiem,... Czytaj dalej → Ile kosztuje żłobek? Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko... Czytaj dalej → Pytanie do stosujących zastrzyki CLEXANE w ciąży Dziewczyny mam pytanie wynikające z niepokoju o clexane w ciąży. Biorąc od początku ciąży zastrzyki Clexane w brzuch od razu zapowiedziano mi, że będą oprócz bolesności, wylewy podskórne, sińce, zrosty... Czytaj dalej → Mam synka w wieku 16 m-cy. Budzi się w nocy o stałej porze i nie może zasnąć. Mój syn budzi się zawsze o 2 lub 3 w nocy i mimo podania butelki z piciem i wzięcia do łóżka zasypia dopiero po ok. 2 godzinach. Wcześniej dostawał w... Czytaj dalej → Dziewczyny po cc – dreny Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała... Czytaj dalej → Meskie imie miedzynarodowe. Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to... Czytaj dalej → Czy to możliwe, że w 15 tygodniu ciąży?? Dziewczyny!!! Sama nie wiem co mam o tym myśleć. Wczoraj wieczór przed kąpielą zauważyłam przezroczystą kropelkę na piersi, ale niezbyt się nią przejełam. Po kapieli lekko ucisnęłam tą pierś i... Czytaj dalej → Jaką maść na suche miejsca od skazy białkowej? Dziewczyny, których dzieci mają skazę białkową, może polecicie jakąś skuteczną maść bez recepty na suche placki, które pojawiają się na skórze dziecka od skazy białkowej? Czym skutecznie to można zlikwidować? Czytaj dalej → Śpi albo płacze – normalne? Juz sama nie wiem co mam myśleć. Mój synek ma dokładnie 5 tygodni. A mój problem jest taki, że jak mały nie śpi, to płacze. Nie mogę nawiązać z nim... Czytaj dalej → Wielotorbielowatość nerek W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać... Czytaj dalej → Ruchome kolano Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche... Czytaj dalej →
Żona pracownika dostarczyła zaświadczenie lekarskie, że mąż przebywa w szpitalu. Nie jest to zwolnienie lekarskie, lecz odręcznie napisana informacja z datą, pieczątką i podpisem lekarza, że pracownik został przyjęty do szpitala. Czy na tej podstawie mogę wypłacić pracownikowi wynagrodzenie chorobowe? RADA Zaświadczenie lekarskie wystawione na innym druku niż ZUS ZLA nie jest podstawą do wypłacenia świadczeń z powodu choroby. Do czasu dostarczenia przez pracownika zwolnienia na druku ZUS ZLA jego nieobecność w pracy należy potraktować jako usprawiedliwioną niepłatną. UZASADNIENIE Podstawą do wypłacenia jakichkolwiek świadczeń z powodu choroby pracownika jest zwolnienie lekarskie wystawione tylko na określonym przepisami formularzu ZUS ZLA i poprawnie wypełnione. Zaświadczenie, które dostarczyła Państwu żona pracownika, jest informacją usprawiedliwiającą jego nieobecność w pracy. W dniu przyjęcia do szpitala często trudno jest określić, jak długo będzie trwał pobyt danej osoby w szpitalu. Dlatego zwolnienie lekarskie za pobyt w szpitalu wystawia się z reguły razem z wypisem ze szpitala. Jeżeli pobyt w szpitalu przedłuża się, to lekarz prowadzący może wystawić zwolnienie przed wypisaniem pacjenta ze szpitala. Taki tryb postępowanie umożliwia na bieżąco wypłatę świadczeń z powodu choroby, tak aby osoba uprawniona mogła otrzymywać świadczenia w terminie. Do czasu dostarczenia przez pracownika właściwego zwolnienia lekarskiego należy jego nieobecność w pracy potraktować jako usprawiedliwioną, ale niepłatną. Jeżeli w miesiącu, za który będą Państwo składać dokumenty rozliczeniowe do ZUS, pracownik nie dostarczy zwolnienia lekarskiego, to w raporcie ZUS RSA należy wykazać okres nieobecności z kodem 151 (okres usprawiedliwionej nieobecności w pracy, bez prawa do wynagrodzenia lub zasiłku) w związku z pobytem pracownika w szpitalu. Po dostarczeniu zwolnienia lekarskiego raport za ten miesiąc należy skorygować podając właściwy kod przerwy - wynagrodzenie chorobowe 331 albo zasiłek chorobowy prawna: art. 53 ust. 1, art. 55 ustawy z 25 czerwca 1999 r. o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa (DzU z 2005 r. nr 31, poz. 267 ze zm.), § 4, § 5 ust. 1 oraz załącznik nr 1 do rozporządzenia z 27 lipca 1999 r. sprawie szczegółowych zasad i trybu wystawiania zaświadczeń lekarskich, wzoru zaświadczenia lekarskiego i zaświadczenia lekarskiego wydanego w wyniku kontroli lekarza orzecznika Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (DzU nr 65, poz. 741 ze zm.), załącznik nr 10 i nr 20 do rozporządzenia z 4 grudnia 1998 r. w sprawie określenia wzorów zgłoszeń do ubezpieczeń społecznych i ubezpieczenia zdrowotnego, imiennych raportów miesięcznych i imiennych raportów miesięcznych korygujących, zgłoszeń płatnika, deklaracji rozliczeniowych i deklaracji rozliczeniowych korygujących oraz innych dokumentów (DzU nr 149, poz. 982 ze zm.). Treść jest dostępna bezpłatnie, wystarczy zarejestrować się w serwisie Załóż konto aby otrzymać dostęp do pełnej bazy artykułów oraz wszystkich narzędzi Posiadasz już konto? Zaloguj się. Chcesz dowiedzieć się więcej, sprawdź » Dokumentacja kadrowa 2022. Zasady prowadzenia i przechowywania Źródło: Czy ten artykuł był przydatny? Dziękujemy za powiadomienie Jeśli nie znalazłeś odpowiedzi na swoje pytania w tym artykule, powiedz jak możemy to poprawić. UWAGA: Ten formularz nie służy wysyłaniu zgłoszeń . Wykorzystamy go aby poprawić artykuł. Jeśli masz dodatkowe pytania prosimy o kontakt © Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL Jak zdobyć Certyfikat: Czytaj artykuły Rozwiązuj testy Zdobądź certyfikat 1/10 Emerytury i renty podlegają corocznie waloryzacji od dnia: 1 stycznia 1 marca 1 czerwca 1 września Następne
co mam zrobic zeby trafic do szpitala