Kiedy dowiedzieliśmy się, że w znanym nam bardzo dobrze Zdziarze na Słowacji powstała nowa, bardzo widokowa atrakcja, nie mogliśmy się doczekać, aż zobaczymy ją na własne oczy. Ścieżka w koronach drzew Bachledka, bo o niej mowa, nie zawiodła naszych wysokich oczekiwań, mimo że pogoda nie do końca była dla nas łaskawa. Ścieżka w koronach drzew – informacje praktyczne. kładka ma 1043 metry, w najwyższym miejscu znajdujemy się na wysokości 37 m, pozioma część jest na wys. 20 m. wejście na ścieżkę jest płatne. Aktualny cennik i godziny otwarcia najlepiej sprawdzić na stronie internetowej. My w sierpniu 2021 za bilet rodzinny zapłaciliśmy 25 euro Skorzystaj z usługi odbioru ze swojego hotelu w Krakowie klimatyzowanym autobusem. Odpręż się podczas jazdy pośród krajobrazów polskiej wsi, zmierzając do Bachledowej Doliny na Słowacji. Zatrzymaj się w miejscu, gdzie rozpoczyna się ścieżka w koronach drzew (Bachledka), która liczy sobie 1234 metry długości. Drewniane ścieżki poprowadzone między koronami wysokich drzew znajdziemy w wielu miejscach, m.in. w Niemczech, Danii, Czechach i Nowej Zelandii. Kolejna taka atrakcja powstała na Słowacji, w odległości jedynie 10 kilometrów od polskiej granicy. W słowackim Żdiarze (zaledwie 15 kilometrów od polskiej granicy) powstaje właśnie pierwsza w tej części Europy kładka widokowa, która zostanie poprowadzona ponad koronami drzew. W koronach drzew w ostatnich latach pojawiło się wielu miłośników napowietrznych przeszkód. Dla nich powstają, jak Polska długa i szeroka, liczne parki linowe. Większość ich tras zawieszonych jest na drzewach, choć są i takie, które powstały na sztucznie ustawionych palach. Te ostatnie nie pozwalają na bliskie obcowanie z . „Nie przestajemy się bawić, bo się starzejemy. Starzejemy się, bo przestajemy się bawić“ - Lasu Bachledka to nowy wymiar rozrywki dla wszystkich, którzy mają dość energii. Duży ubijak, wielopoziomowy zestaw linowy, pokuston czy duża trampolina to tylko kilka z ponad dwudziestu różnych atrakcji, z których można skorzystać na powierzchni prawie 5000 m2. Królestwo Lasu – Zabawa dla całej rodziny Cały plac zabaw wyrósł na górskiej łące i w środku lasu. Jego częścią jest także edukacja rozrywkowa czy interaktywne poznawanie przyrody. Podczas gdy dzieci szaleją na atrakcjach, rodzice mogą odpocząć na ławeczkach i podziwiać piękno czy widoki na otaczającą przyrodę. W obiekcie znajduje się i mały sklep z upominkami, w którym oferowane są pamiątki, zabawki oraz szereg produktów ekologicznych. Obiekt jest przystosowany dla osób niepełnosprawnych. Na miejsce można dojechać kolejką linową lub wejść pieszo od parkingu. Z miłości do natury Już same usytuowanie multifunkcyjnego placu zabaw Królestwo Lasu na łonie natury Magury Spiskiej jest wyjątkowe. Z obu stron go otaczają Parki Narodowe Pienin i Tatr, dlatego chronić naturę jest naszym obowiązkiem. Plac zabaw i wszystkie jego części inspirowane są lasem i życiem leśnych mieszkańców. Zobacz, jak mrówka porusza się w małych korytarzach mrowiska lub pająk w swojej sieci. Większość terenu jest wykonana z materiałów naturalnych, elementy konstrukcyjne z drewna akacjowego bez powłok nawierzchniowych. Wytęż uszy i posłuchaj oryginalnego dendrofonu, poczuj dotykiem różnice między drzewami i poznaj ptaki leśne. Nasz plac zabaw to nie tylko rozrywka, lecz i edukacja przyrodnicza, w której nauczą się czegoś nowego nie tylko dzieci, jednak i mama, tata, babcia czy dziadek☺. Przyjrzyj się życiu niedźwiedzia, wilka, rysia czy majestatycznego orła i odkryj tajemnice ich życia. Godziny otwarcia Ścieżka w koronach drzew Ceny biletów Ścieżka w koronach drzew Osoba dorosła – 11 euro Dziecko od 3 do 14 lat, senior powyżej 65 lat oraz osoby o znacznym stopniu niepełnosprawności – 9 euro Bilet rodzinny (2 x osoba dorosła, 1-2 dzieci) – 28 euro Dodatkowe dziecko pow. 14 lat do biletu rodzinnego – 7 euro Sprawdź również: 10 miejsc na narty z dzieckiem w Polsce Tags:Bachledka, Dolina Bachledowa, opinie, Pieniny, rodzinne atrakcje, ścieżka w koronach drzew, Słowacja, Tatry Bielskie, wczasy z dzieckiem za granicą, wieża widokowa, Zdziar To miał być szybki, tani wypad w góry, jednak rzeczywistość okazała się nieco inna 🙂 Zobaczcie jak wyglądał nasz spacer w koronach drzew 🙂 Tęskniłam za śniegiem, wycieczką. Zaczynała doskwierać mi świąteczna nuda, bo ile można siedzieć w domu i jeść? 🙂 Z racji tej, że na Słowacji mnóstwo śniegu, a poza tym nie tak daleko od naszego miejsca zamieszkania, postanowiliśmy zrobić sobie wycieczkę jednodniową na spacer w koronach drzew na Słowacji. Poza tym już wcześniej myśleliśmy o tym, że fajnie by było tam się wybrać. Spacer w koronach drzew – plan dnia W drodze na w koronach drzew – sprawy piesza na górę w koronach powrót do domu. Wstajemy wcześnie rano, zabieramy suchy prowiant i jedziemy. W pierwszej kolejności idziemy na spacer w koronach drzew, a następnie po drodze wstępujemy na termy do Bukowiny. Brzmi świetnie prawda? W drodze na Słowację I już na samym początku mamy mały poślizg czasowy. Mimo, że wstajemy o 6:00 rano, to i tak nie możemy się wyguzdrać. Przy śniadaniu zaczynam mieć wątpliwości czy dobrze robimy jadąc tak na spontana, bo to jednak Wysokie Tatry, a nie mamy łańcuchów. Mimo to postanowiliśmy jechać. Wyruszyliśmy dopiero o 9:00! Z Jaworzna na Słowację GPS pokazywał 127 km i 2,5 godziny. Korek na Zakopiance zrobił swoje i na miejsce dojechaliśmy na godzinę 12:45! Modliłam się tylko, żebyśmy zdążyli na 15:00 bo o tej godzinie było ostatnie wejście. Na szczęście udało się 🙂 Spacer w koronach drzew – sprawy organizacyjne Na miejscu są trzy darmowe parkingi. Potem trzeba zdecydować czy wyjeżdżamy na górę kolejką gondolową (11 euro od osoby w dwie strony) czy idziemy na nogach. Wyjście na nogach jest darmowe i my wybraliśmy oczywiście tą opcje. (trzeba było spalić nagromadzone przez święta kalorie :)) Jeżeli nie korzystacie z wyciągu, bilety na spacer w koronach drzew kupicie na górze przy wejściu do tej atrakcji (10 euro od osoby dorosłej) Szczegóły dotyczące cen znajdziecie tutaj: Toalety znajdują się na górze stoku (ewentualnie na dole, w restauracji) Trasa piesza na górę stoku Szlak ma długość jednego kilometra. Przejście wolnym tempem zajęło nam 40 minut. Oznakowana jest w następujący sposób: Szlak prowadzi cały czas przez las. Oto kilka zdjęć: Wejście na Spacer w Koronach Drzew To w tym właśnie miejscu rozpoczyna się ścieżka i właśnie tutaj można kupić bilety wstępu. Trasa ścieżki przedstawia poniższe zdjęcie: mapa ścieżki Podczas przejścia chodnikiem można przede wszystkim podziwiać niesamowite widoki i otaczające nas krajobrazy. Jednak to nie wszystko. Ponadto na ścieżce znajdują się liczne tablice edukacyjne dotyczące roślin, zwierząt i środowiska. Są one napisane w kilku językach. Jest też kilka kładek adrenalinowych dla dzieci 🙂 Następnie kierujemy się na wieżę widokową, na której znajduję się również siatka adrenalinowa. Wchodząc na siatkę ma się wrażenie, że noga wpadnie do środka. Oczka w siatce sprawiają wrażenie bardzo dużych. Rzeczywiście jest mała adrenalinka 🙂 Alternatywą zejścia w dół z wieży widokowej jest zjeżdżalnia rurowa mająca długość 67 m. Niestety podczas naszego pobytu była nieczynna. I tak właśnie zakończyliśmy spacer w koronach drzew. I wydawałoby się, że wszystko poszło jak po maśle, ale to nie koniec naszej przygody. Koszmarny powrót do domu Zrezygnowaliśmy z kąpieli w gorących źródłach. Stwierdziliśmy, że chcemy na spokojnie dojechać do domu i odpocząć. W drogę powrotną ruszyliśmy o godzinie 16:00. Robiło się już ciemno i zaczął padać śnieg. Na początku nam się to podobało, nawet bardzo. Jednak z czasem zaczęły pojawiać się problemy. Nieodśnieżone drogi. Kierowcy mieli problemy żeby wyjechać pod górę (pewnie między innymi dlatego, że mieli letnie opony) Korki. Ale to nie wszystko. Kilkukrotnie musieliśmy zmieniać trasę. Na końcu jednej z nich nie było mostu. Był w remoncie. Nie było to oznaczenia na GPS-e. Znowu trzeba było wracać. Brakowało nam już pomysłu, którą drogę możemy wybrać, jak stamtąd wyjechać. Zastanawiałam się nawet nad noclegiem, ale co dalej?… Po sześciu godzinach udało nam się wrócić do domu. Z pewnością ta podróż na długo pozostanie w naszej pamięci. Niezapomniane widoki i przygoda. To jest najważniejsze 🙂 Zapraszam do relacji z naszej wyprawy na wieżę widokową w słowackie Tatry do osady Bachledka położonej niecałe 18 km od przejścia granicznego na Łysej Polanie. “Chodnik Korunami Stromov” to najnowsza, wciąż pachnąca iglastym lasem atrakcja słowackich Tatr. My też musieliśmy się wybrać na spacer po wijącej się wśród koron drzew kładce i wspiąć na jedyną w swoim rodzaju wieżę z najlepszym widokiem na Tatry. Atrakcja nie należy do najtańszych rozrywek, ale z całą pewnością możemy ją polecić wszystkim miłośnikom fotografowania fantastycznych górskich widoków. A przed wyjazdem warto sprawdzić aktualne godziny otwarcia i prognozę pogody, ponieważ mgła, lub niski pułap chmur potrafią skutecznie ograniczyć widoki. Najważniejsze informacje o wieży widokowej w Bachledce: Wysokość wieży widokowej: 32m Maksymalna wysokość ścieżki ponad poziomem terenu: 24m Łączna długość kładki wraz z wieżą widokową: 1234m Aktualny cennik i bieżące informacje o atrakcjach można znaleźć na oficjalnej stronie “Chodnik Korunami Stromov” Gdyby komuś było jednak za daleko w Słowackie Tatry można wybrać się na zwiedzanie innych wież widokowych za naszą południową granicą. Do dyspozycji dla turystów są jeszcze: Wieża widokowa w sąsiedztwie zapory wodnej w Lipnie Wieża widokowa w Karkonoszach Wieża widokowa w Krynicy Górskiej Wieża widokowa w słowackich Tatrach. Góry tylko teoretycznie stoją otworem dla wszystkich. Jest wiele miejsc na tyle trudno dostępnych, że są poza zasięgiem większości zwykłych turystów. Na szczęście dla tych, którzy z różnych powodów nigdy nie postawią stopy na Rysach, Gerlachu, czy Orlej Perci powstają szlaki łatwiejsze, oferujące widoki i wrażenia porównywalne z tymi jakie towarzyszą taternikom i alpinistom. Aby wyeksponować ich walory widokowe, często tworzy się na nich punkty widokowe lub buduje wieże, kładki i tarasy. Jesienią 2017 roku kilkanaście kilometrów na wschód od Zakopanego powstała kolejna tego typu atrakcja – wieża widokowa wraz z zapierająca dech kładką widokową w koronach drzew. Co najważniejsze jest ona dostępna dla absolutnie wszystkich dużych i małych, nawet tych którzy mają kłopoty z poruszaniem się o własnych siłach. Praktycznie pod sama kładkę da się dojechać koleją linową. Sama kładka, pozbawiona jest jakichkolwiek barier architektonicznych. Jest to jedna z niewielu atrakcji turystycznych Tatr na których nie znajdziemy ani jednego stopnia, a na sam szczyt wieży widokowej dostaniemy po wygodnej drewnianej pochylni. Pawilon wejściowy na kładkę i wieżę widokową “Chodnik Korunami Stromov”. Ciekawostką jest to, że kładka zaczyna się na poziomie terenu, który opadając niejako wynosi ją w korony drzew. foto O Tatrach krążą dziesiątki podań i legend. Poza tymi już spisanymi o górach i rozbójnikach istnieją również bardziej współczesne, wśród których prym wiedzie legenda o zakorkowanej Zakopiance. Są też legendy o tłumach turystów na szlaku do Morskiego Oka, gigantycznych kolejkach do kolejki linowej na Kasprowy Wierch no i o miłujących dutki góralach. My bywamy w Zakopanym i okolicach dość regularnie z kilku powodów. Pierwszym i najważniejszym, poza górami oczywiście jest unikalna, jedyna w swoim rodzaju regionalna architektura, zwana Stylem Zakopiańskim. Drugim powodem są fantastyczne widoki rozpościerające się z dosłownie każdego, nawet najmniejszego pagórka. Trzecim nie mniej ważnym jest możliwość poznawania i recenzowania unikalnych regionalnych możliwości noclegowych w hotelach, motelach i pensjonatach. Tym razem w Tatry przyciągnęły nas dwa powody, doskonały nocleg i świeżo otwarta wspaniała atrakcja turystyczna, jaka pojawiła się niedaleko Zakopanego. “Chodnik Korunami Stromov” (kładka w koronach drzew wraz z wieżą widokową na Tatry) to chyba obecnie najlepszy punkt widokowy na panoramę Tatr. foto. Wieża widokowa w Tatrach i kładka w koronach drzew. No więc tym razem w Tatry ściągnęło nas coś wyjątkowego. Przy wielkiej ogólnopolskiej nagonce na wszystko co ma jakikolwiek wpływ na środowisko naturalne nasi sąsiedzi Słowacy ośmielili się zbudować w tatrzańskim krajobrazie wieżę i taras widokowy. Pomysł w Tarach zupełnie nowy, jednak wytrawni podróżnicy wiedzą, że sąsiednie Czechy posiadają aż dwie tego typu wieże widokowe, a Polska nie ma ani jednej takiej atrakcji (w chwili kiedy piszemy te słowa rusza dopiero budowa wieży widkowej w Krynicy Górskiej). Jak dla mnie “Chodnik Korunami Stromov” to fantastyczny pomysł na promocję regionu. Genialna atrakcja dla każdego kto lubi góry i uwielbia podziwiać z zapartym tchem najpiękniejsze panoramy Tatr. Bo przecież każdy wytrawny turysta wie, że góry najlepiej jest podziwiać z wysokości, a im wyżej tym widoki i fotki lepsze. Naprzeciw oczekiwaniom turystów wyszli Słowacy, którzy w miejscowości Żdiar (20 km na wschód od Zakopanego) oddali do użytku punkt widokowy dający możliwość podziwiania z naprawdę wysokiej wieży niezwykłej panoramy Tatr w promieniu kilkudziesięciu kilometrów. Tym samym kładka spacerowa z wieżą i tarasem widokowym w Bachledce, stała się kolejną, trzecią już tego typu atrakcją tuż za naszą południową granicą. Nie pozostało nam nic innego jak znaleźć w napiętym grafiku wolny termin i odpowiedni nocleg (w tym miejscu serdeczne podziękowania gościnę w Resort Nosalowy Dwór. Już niedługo odwdzięczymy się stosowną relacją z tego niezwykłego miejsca). Kładka widokowa w słowackich Tatrach. Niesamowite wrażenie sprawia wyjątkowo skromna ilość podpór dźwigających tą przeszło kilometrową konstrukcję. foto. Kierunek Bachledka – Chodnik Korunami Stromov, czyli wieża widokowa w Tatrach. W połowie października udało się nam jednocześnie zgrać w jednym momencie pogodę, kilka dni wolnych od pracy i zaproszenie do jednego z naszych ulubionych hoteli w Zakopanym (Resort Nosalowy Dwór). Jako że sam kurort mamy już bardzo dokładnie zwiedzony i gruntownie obfotografowany postanowiliśmy skupić się na wyprawie na wieżę widokową i oczywiście hotelu, który bezwzględnie zasługuje na osobny wpis. Pogoda tym razem wybitnie nam dopisała, prawie bezchmurne niebo, temperatura u podnóża gór 15-20 stopni Celsjusza, wprost wymarzona na spacer tatrzańskimi szlakami. Chociaż góry przez prawie cały rok gwarantują doskonałe widoki, to właśnie mieniąca się wszystkimi kolorami liści jesień jest moją ulubioną porą roku. To właśnie jesienią do tych wszystkich tych górskich turystycznych atrakcji dochodzą fantastyczne kolory i zapachy jakimi atakuje nasze zmysły przyroda. No i warto też docenić, że jesienią temperatury są dużo przyjemniejsze do pieszych wędrówek niż letnie upały. Atrakcja dla najmłodszych, czyli miniaturowy park linowy na drodze do wieży widokowej w słowackich Tatrach. Ciekawe, że maluchy wykazują więcej odwagi niż większość dorosłych. foto. Dojazd do wieży widokowej w Słowackich Tatrach. Dojazd z Zakopanego zajmuje tylko kilkanaście minut jedną z najbardziej malowniczych ulic. Po drodze mijamy zabytkowy drewniany kościółek na Jaszczurówce. Warto pamiętać, że ta droga dla większości turystów prowadzi do doliny (na rondzie przed samą granicą pierwszy zjazd), tymczasem my do Żdiaru wybieramy drugi zjazd i zaraz za mostem mijamy pozostałości zabudowań słowackiej strażnicy granicznej. Wąska kręta Tatrzańska droga lokalna bez poboczy doprowadzi nas do samego Żdiaru. Jadąc przepisowo mijamy spokojną senną miejscowość i zaraz za nią skręcamy w wąską asfaltową dróżkę w lewo w górę. Jest tam drogowskaz, ale łatwo go przegapić. Warto nam miejscu zjawić się maksymalnie wcześnie rano, bo wtedy bez problemu znajdziemy miejsce do parkowania na darmowym parkingu tuż przy kasach biletowych. Potem w okolicach godziny 10-11 lokalne służby zamykają drogę dojazdową i może nas czekać dodatkowe pół godziny marszu z dalej położonego parkingu w miasteczku. “Kozakom” za kierownicą przypominam, że słowacka policja drogowa bardzo rygorystycznie podchodzi do przestrzegania przepisów i kontroli prędkości. Patrole z laserem można spotkać nawet na ograniczeniach do 70, czy 90 km/h poza terenem zabudowanym. Na wyposażeniu stróżów prawa są trójnożne stojaki z laserowymi miernikami prędkości o zasięgu przekraczającym 800 metrów. Możemy więc dostać przysłowiową fotkę zanim w ogóle dostrzeżemy oznakowany radiowóz, warto więc zdjąć nogę z gazu i skupić się na kontemplowaniu tatrzańskich panoram. Jeżeli komuś podróż do wieży widokowej w Bachledce wypadnie Słowackimi autostradami to przypominam o konieczności posiadania winietki opłaty drogowej na przedniej szybie w prawym górnym rogu, bo policjanci potrafią z lornetką przy oczach kontrolować przejeżdżające samochody, a kara za brak winietki kosztuje naprawdę sporo. Pachnąca nowością i świeżym drewnem wieża widokowa w słowackich Tatrach sprawia wrażenie bardzo delikatnej, a ażurowe siatki ochronne jeszcze potęgują poczucie wolności i nieograniczonej przestrzeni. foto. Spacer na wieżę widkową w tatrzańskiej Bachledce. Jak wszystkie atrakcje tatr “Chodnik Korunami Stromov” jest dość mocno oblegany przez zwiedzających, nie są to wprawdzie kolejki porównywalne do czasu oczekiwania przy kasach na Kasprowy Wierch, jednak przynajmniej godzinę trzeba będzie odstać. Im wcześniejsza pora tym kolejka mniejsza. Trzeba tu przyznać gospodarzom atrakcji, że robią co mogą żeby zmniejszyć czas oczekiwania, dostępne są aż trzy zupełnie niezależne punkty kasowe dwa oddalone od siebie o około sto metrów przed i za dolną stacją wyciągu krzesełkowego i jedno bezpośrednio przy bramkach wejściowych na samą kładkę. W kasach przy dolnej stacji można kupić zwrotne karnety na kładkę widokową i wyciąg krzesełkowy. Więc jeśli ktoś nie chce lub nie może dojść do kładki na piechotę, może skorzystać z bardzo atrakcyjnej widokowo dwuosobowej kolejki krzesełkowej. Gdzieś w okolicach godziny czas oczekiwania do kas na dole maleje, a rośnie kolejka do kasy przed samą kładką. My radzimy kupić bilety na dole wtedy będąc już przy bramkach wejściowych na kładkę spokojnie omijamy kilkusetmetrowy łańcuszek do górnej kasy i zupełnie spokojnie wchodzimy na drewniany pomost. Ci którzy odważą się wejść spiralną pochylnią na sam szczyt wieży widokowej mogą jeszcze spróbować spaceru nad przepaścią. Spokojnie to tylko 30 metrów nad ziemią… foto. Trampolina na szczycie wieży… Sama kładka do wieży widokowej ma swój początek w szarym, zupełnie zwyczajnym stalowym kontenerze zaadaptowanym na potrzeby kas, biura i toalet. Wkrótce ma się to zmienić, bowiem w planach jest nowy budynek wejściowy. Po przejściu przez automatyczną bramkę stajemy na drewnianym pomoście z solidnych grubych desek i belek. Przed spadnięciem z kładki do wieży widokowej przez cały spacer będą nas chroniły solidne drewniane poręcze z gęsto plecioną, choć ażurową stalową siatką. Cała konstrukcja drewnianej wieży i prowadzącego do niej drewnianego pomostu na każdym kroku mocno potęgują wrażenie otwartej przestrzeni i wysokości. Bliskość pni i gałęzi pozwala na obcowanie z niedostępnymi dla zwykłych ludzi koronami najwyższych w Tatrach drzew. Solidna drewniana konstrukcja pnie się łagodnie w górę, co przy opadającym stoku potęguje wrażenie wznoszenia kładki ku koronom drzew. Główna wstęga podparta jest potężnymi ledwo odartymi z kory pniami, wzmacnianymi gdzie nie gdzie zastrzałami z nierdzewnej stali. Pomost widokowy łagodnie będzie nas prowadzić coraz wyżej i wyżej, aby po kilkudziesięciu metrach przerosnąć korony najwyższych drzew. Tu dopiero zaczyna się prawdziwa uczta dla oczu, na południu i zachodzie będziemy mogli podziwiać najważniejsze szczyty Tatr. Co kilkadziesiąt metrów na kładce występują małe rozwidlenia pozwalające delikatnie podnieść ciśnienie wszystkim osobom mającym lęk wysokości. Projektanci stworzyli miniaturowe linowe kładki, gdzie każdy chętny może bezpiecznie przejść po małych bujających się drewnianych podestach nad kilkunastometrową przepaścią. Projektanci zadbali również o najmłodszych turystów więc co jakiś czas mijamy punkty edukacyjne, gdzie obrotowe kolorowe tablice w trzech językach uczą ekologicznego podejścia do przyrody i ochrony środowiska. Spiralna wieża widokowa kończąca spacer w koronach drzew. U stóp wieży dyskretnie przycupnął kontener z pluszowymi pamiątkami. foto. Wieża widokowa na panoramę Tatr. Po zatoczeniu dużego nieregularnego łuku kładka prowadzi nas z powrotem na szczyt wzniesienia, tuż pod potężną wieżę widokową. Na rozwidleniu, możemy wybrać, czy wspinamy się na potężną wieżę widokową czy kierujemy do wyjścia kończąc tym samym spacer w koronach drzew. Większość turystów wybiera dalszą wspinaczkę spiralną pochylnią. Wędrówkę kończymy na wysokości około 25-30 metrów na znajdującym się tu otwartym tarasie widokowym. Potężna ażurowa wieża widokowa i widok z niej sam w sobie byłby atrakcją godną odwiedzenia. Z daleka przypomina spotykane w starych zamczyskach stołpy, czyli wieże ostatniej obrony, choć jej kształt raczej powinien być kojarzony z ogromnym wydrążonym pniem drzewa. Monumentalna konstrukcja z bliska sprawia wrażenie bardzo solidnej i ciężkiej. Potężne pionowe drewniane filary wzmacniane stalowymi okuciami, do tego plątanina stalowych wsporników podtrzymujących wstęgę podestów i dziesiątki linowych stężeń cichutko grających przy silnym wietrze. Zamiast typowych stalowych schodów projektanci stworzyli wijącą się ku niebu drewnianą pochylnię w formie wstęgi zakończonej płaskim otwartym tarasem widokowym, dzięki czemu szczyt jest dostępny dla wózków dziecięcych i inwalidzkich. Najwyższy taras wieży oferuje jeszcze jedną nietypową atrakcję, która muszę przyznać spowodowała u mnie przyspieszone bicie serca. Solidny drewniany taras widokowy ma na środku ogromny otwór na którym rozpięto elastyczną siatkę znaną z parkowych trampolin. Przez duże oczka siatki można spojrzeć w kilkunastometrową przepaść sięgającą podstawy wieży. Cóż mogę więcej powiedzieć? Naprawdę warto tu być… autor: Adam Powojewski Posiadacze małych dzieci będą jeszcze musieli przebić się przez stoiska z pamiątkami i pluszowymi przedstawicielami lokalnej fauny w pawilonie wyjściowym. Konsultacja merytoryczna: Bachledova dolina 702 059 55 Ždiar, Slovensko mob.: +421 903 418 738 Uwaga: Wszystkie materiały zamieszczone na stronie są naszego autorstwa i podlegają ochronie na podstawie ustawy o prawach autorskich. Wykorzystywanie, kopiowanie i powielanie bez zgody autora zabronione. Znajdź nas: 81 534 66 30 / 81 534 66 40 biuro@ pn. - pt. 9:00 - 17:00 / sob. nieczynne dojazd KORBIELÓW - SŁOWACJA - kolonie i obóz młodzieżowy Miejsce: Polska / Korbielów Wiek: 7 - 13 lat i 14 - 17 lat KORBIELÓW - Ośrodek z basenem - Extra emocje w Energylandii i Tatralandii, Słowacja, parki wodne... Możliwość dwukrotnego pobytu w Energylandii !!! KORBIELÓW - letniskowa miejscowość w Beskidzie Żywieckim, malowniczo położona u stóp Pilska, o dużych walorach klimatycznych i krajobrazowych, punkt wyjścia ok. 11 szlaków turystycznych. Do przejścia granicznego ze Słowacją ok. 2 km. Zakwaterowanie:Ośrodek Wypoczynkowy "Darz Bór” - pokoje 2,3,4-osobowe z łazienkami i telewizorami. Ośrodek dysponuje: świetlicą, sprzętem dyskotekowym, stołem do ping-ponga, boiskiem sportowym, basenem letnim z podgrzewaną wodą, miejscem na ognisko. Wyżywienie:W stołówce pensjonatu 4 posiłki dziennie (w tym podwieczorek) . Pierwsze świadczenie - obiadokolacja w dniu przyjazdu, ostatnie świadczenie - śniadanie oraz suchy prowiant w dniu wyjazdu. Na wycieczkę do Wiednia uczestnicy otrzymują suchy prowiant za całodzienną stawkę żywieniową (wskazane dodatkowe kieszonkowe na ciepły posiłek ok. 10 euro) • wycieczka autokarowa na Słowację - Niskie Tatry - wycieczka do Doliny Demianowskiej, pobyt w wyjątkowo atrakcyjnym parku wodnym TATRALANDIA - największym w Europie Środkowej: 5 basenów z licznymi atrakcjami, zjeżdżalniami, wodnymi huśtawkami, parasolami wodnymi, sztucznym deszczem, wodnymi wulkanami, powietrznymi leżakami i gejzerami, trójślizgawkami itp. • jednodniowa wycieczka autokarowa na Słowację - zwiedzanie leżącego na Szlaku Zbójników Karpackich - Zamku Orawskiego (jednej z największych atrakcji północnej Słowacji) , wybudowanego na sposób "orlego gniazda“, na skale nad rzeką Orava, następnie rejs statkiem po Jeziorze Orawskim • SUPER ZABAWA, SUPER EMOCJE - ENERGYLANDIA - największy park rozrywki w Polsce Wycieczka całodzienna z biletem wstępu na wszystkie 70 atrakcji w 4 strefach dla każdej grupy wiekowej : - Bajkolandia i Circus Zone dla najmłodszych - Familijna ze wspaniałymi atrakcjami wodnymi i między innymi Roller Coasterem Dragon, Ekstremalna z największym w Europie Mega Coasterem Hyperion i rekordzistą światowym Water Coasterem Speed - Wodna a w niej: Water Park - strefa basenowa i relaksu oraz otwarty w 2018 park zjeżdżalni - Tropical Fun. Na miejscu 12 roller coasterów w tym Hyperion Roller Coaster (142 km/h, wysokość 77 m) oraz najwyższy na świecie Drewniany Coaster Zadra, - 40 urządzeń rozrywkowych, 20 interaktywnych gier i zabaw, kino 7D Pyramid Illusion, Extreme Show, koncerty gwiazd. • Wycieczki piesze w góry szlakami Beskidu Żywieckiego : na Pilsko, na Halę Miziową, do wodospadu w Sopotni • Zajęcia rekreacyjne: basen letni, gry zespołowe, tenis stołowy, bieg terenowy • Ogniska, dyskoteki, przejażdżki konne • Spartakiada sportowa • Turniej piłki siatkowej • Turniej piłki nożnej • Turniej badmintona • Wielobój sprawnościowy • Turniej gry w bilard 1. Wycieczka na Słowację "Ścieżką w Koronach Drzew Bachledką” - ekscytujący spacer koroną drzew w Tatrach Bielskich, długości 2500 metrów, na wysokości od 18 do 24 metrów, na części chodnika specjalne przeszkody (zwężenia, labirynt) powodują dodatkowe emocje, największą jednak atrakcją jest na końcu ścieżki zjazd 67-metrową zjeżdżalnią, ze ścieżki rozpościera się piękny widok na Tatry Bielskie, Cena 130 zł + 25 euro. 2. Baseny termalne w Oravicach na Słowacji, a w czasie wycieczki: - korzystanie z basenu sportowo-rekreacyjnego z ławeczkami do masażu, biczami wodnymi, fontannami, wodospadem spadającym z mostu, "tryskającymi” wysepkami - korzystanie z basenu rekreacyjnego niepowtarzalnego miejsca w całej Słowacji, cyklicznie wytwarzane są w nim sztuczne fale, w tych basenach czeka na Was wiele atrakcji wodnych, takich jak sztuczne fale, podwodne ławeczki, dysze, natryski i inne urozmaicenia służące do hydromasażu. Niektóre z tych basenów bezpośrednio łączą się z zewnętrznymi basenami, co daje możliwość korzystania z kąpieli termalnych w każdych warunkach pogodowych. Cena 120 zł/os. + 25 euro 3. Wielokrotnie słyszeliśmy że jeden dzień zabawy w Energylandii to za mało! Dlatego proponujemy dla chętnych drugi wyjazd do Energylandii - Cena 150 zł/os. 4. Wycieczka do Parku Linowego "Trollandia”: pokonanie szeregu przeszkód: mostów, kładek huśtawek itp., Jest to system przeszkód linowych i platform, Uczestnicy wyposażeni są w profesjonalny sprzęt asekuracyjny (szczegóły: następnie pobyt w aquaparku Leśna (basen wewnętrzny rekreacyjny z biczami wodnymi i urządzeniami do masażu, basen wewnętrzny z ławkami do masażu wodnego i powietrznego, basen zewnętrzny - "wypływowy”, zjeżdżalnia) - Cena wycieczki 130 zł/os. Wszystkie imprezy fakultatywne i warsztaty odbywają się w przypadku zgłoszenia się minimum 15 uczestnikach Cena zawiera: przejazd wg opcji, zakwaterowanie i wyżywienie, ubezpieczenie NWW (za granicą koszty leczenia 10 000 euro), opiekę pedagogiczną, opiekę medyczną, realizację programu, składkę TFG, składkę nie zawiera: dopłat do transportu z poszczególnych miast, opłat za wycieczki fakultatywne, obligatoryjnej opłaty 35 euro na realizację programu, ubezpieczenia kosztów rezygnacji. TRANSPORT: PKP lub dojazd własny PKP trasa główna: Warszawa, Łódź, Piotrków Trybunalski, Radomsko, Częstochowa +120 zł, Katowice +70 antenowe PKP, Flixbusem lub busem: Olsztyn, Lublin, Kraków, Poznań, Białystok, Radom, Płock, Siedlce, Kielce, Wrocław, Głogów, Opole, Zielona Góra +150 zł, Gdańsk, Bydgoszcz, Toruń, Włocławek,Rzeszów, Szczecin + 170 z poszczególnych miejscowości realizowane są przy zgłoszeniu się minimum 7 uczestników. W przypadku zbyt małej frekwencji na trasach antenowych biuro może odwołać połączenie antenowe na 7 dni przed wyjazdem. W przypadku przejazdu PKP uczestnik powinien posiadać ważną legitymację szkolną. W przypadku jej braku uczestnik dopłaca do 100% wartości biletu - zgodnie z taryfą obowiązującą w PKP Intercity. Dojazdy antenowe mogą być zorganizowane pociągiem, busem, FlixBusem lub samochodem osobowym. Informacje o zbiórce najpóźniej 5 dni przed turnusem. miejsce adres wyjazd powrót cena KATOWICE do potwierdzenia 00:00 00:00 70,00 zł. KIELCE do potwierdzenia 00:00 00:00 150,00 zł. KRAKÓW do potwierdzenia 00:00 00:00 150,00 zł. LUBLIN do potwierdzenia 00:00 00:00 150,00 zł. ŁÓDŹ do potwierdzenia 00:00 00:00 120,00 zł. RADOM do potwierdzenia 00:00 00:00 150,00 zł. RZESZÓW do potwierdzenia 00:00 00:00 170,00 zł. WARSZAWA do potwierdzenia 00:00 00:00 120,00 zł. WROCŁAW do potwierdzenia 00:00 00:00 150,00 zł. KADRA: kierownik, wychowawcy. Uczestnicy będą ubezpieczeni w UNIQA Towarzystwo Ubezpieczeń (NNW Polska - 5000 PLN, NNW Europa i Kraje Basenu Morza Śródziemnego - 2000 EUR, NNW Pozostałe Państwa Świata - 4000 EUR), kosztów leczenia (KL Europa i Kraje Basenu Morza Śródziemnego - 10000 EUR, KL Pozostałe Państwa Świata - 30000 EUR) oraz bagażu podróżnego (BP Europa i Kraje Basenu Morza Śródziemnego - 200 EUR, BP Pozostałe Państwa Świata - 400 EUR ). Obligatoryjna opłata na realizację programu - 35 EUR - płatne na miejscu. TRYB COVID-19: • Program, zakwaterowanie, transport oraz procedury postępowania są dostosowane do wytycznych wydanych przez GIS, MZ i MEN dla organizatorów wypoczynku dzieci i młodzieży. • Uczestnicy powinny być zaopatrzeni przez rodziców w indywidualne osłony nosa i ust • Rodzice zobowiązani są do podpisania dodatkowego regulaminu zawierającego zasady bezpieczeństwa uwzględniające stan zagrożenia epidemicznego oraz podpisanie dodatkowych oświadczeń dołączonych do karty kwalifikacyjnej. • Poszczególne punkty programu mogą zostać odwołane lub zamienione na inne w razie ewentualnego wprowadzenia zmian przez GIS, MZ i MEN. Należy ze sobą zabrać: wygodne obuwie do pieszych wycieczek, mały plecak, kurtkę ortalionową, nakrycie głowy od słońca, okulary przeciwsłoneczne, strój kąpielowy i ręcznik kąpielowy. W trakcie wycieczek zagranicznych wymagany jest paszport lub dowód osobisty. Terminy turnusów podano łącznie z transportem. Wszystkie imprezy fakultatywne i warsztaty odbywają się w przypadku zgłoszenia się minimum 15 uczestników. Każdy uczestnik obowiązkowo powinien posiadać aktualną legitymację szkolną na przejazd PKP Wyjazd na Słowację i do Austrii oraz powrót do Polski może wiązać się z koniecznością wykonania odpowiednich testów zdrowotnych, posiadania zaświadczenia o szczepieniu itp. Osoba zawierająca umowę oraz Podróżni przez nią zgłoszeni zobowiązują się do zapoznania się z aktualnymi regulacjami dostępnymi na stronie internetowej Ministerstwa Spraw Zagranicznych( Rezerwując tę imprezę masz możliwość realizacji BONU TURYSTYCZNEGO Baseny termalne w Oravicach na Słowacji: PLN+ 25 EUR Drugi wyjazd do Energylandii: PLN Park Linowy "Trollandia": PLN Wycieczka na Słowację "Ścieżką w Koronach Drzew Bachledka”: PLN+ 25 EUR Rezygnuję z ubezpieczenia kosztów rezygnacji i akceptuję ryzyko: bez dopłaty Ubezpieczenia od kosztów rezygnacji z uwzględnieniem chorób przewlekłych (dla chętnych, obejmuje nagłe zachorowanie na COVID-19, nie obejmuje kwarantanny): PLNUWAGA: ubezpieczenie to nie podlega zwrotowi nawet w wypadku odwołania imprezy przez organizatora. Ubezpieczenia Signal Iduna od kosztów rezygnacji z uwzględnieniem Covid-19 i kwarantanny (dla chętnych, nie obejmuje chorób przewlekłych): PLNUWAGA: ubezpieczenie to nie podlega zwrotowi nawet w wypadku odwołania imprezy przez organizatora. Krok wstecz w procesie ewolucji. Szaleństwo w koronach drzew niczym małpy. Parki linowe umożliwiają zabawę w lesie wysoko nad ziemią nie tylko dzieciom, ale również Państwu i Państwa dorosłym przyjaciołom. Największą sieć parków linowych na Słowacji stanowi Tarzania. Znajdziecie je Państwo w Bratysławie (Devínska Nová Ves), w Vlčkovcach niedaleko Trnawy, Skalicy, Trenczynie, Wielkim Mederze, w Liptowie (Hrabovo, Jasná), w dorzeczu górnego Hronu (Tále), w Słowackim Raju (Ostrá skala) i w Koszycach (Alpinka).W Bratysławie w dzielnicy Koliba możecie Państwo odwiedzić Lanoland. Idealnym regionem dla małych i dużych fanów linowego szaleństwa są jednak północne tereny Słowacji. Oprócz wspomnianych wcześniej Tarzanii istnieją inne parki linowe w Rużomberku, Zubercu i Terchovej (Lanový park Terchová).

park na słowacji w koronach drzew